Autorka, która została zaprezentowana już w ubiegłym tygodniu, jest znawczynią i wielbicielką japońskiej kultury. Spędziła w Japonii cztery lata. „Purezento” („Prezent”) to pierwsza japońska powieść J. Bator. Oto świat bohaterki jej utworu.
Kiedy drzwi zamknęły się za jej chłopakiem, nie wiedziała, że widzi go po raz ostatni. Kiedy zaczęła uczyć polskiego Panią Myōko, nie przypuszczała, że dzięki niej wyruszy w daleką podróż. Kiedy po raz pierwszy spotkała Mistrza Myō, nie sądziła, że jej życie na nowo nabierze sensu. Kiedy na jej drodze stanął mężczyzna ze znamieniem w kształcie oliwki na plecach, nie spodziewała się, jak silna będzie miłość, która ich połączy.
Podróżując wraz z główną bohaterką po Japonii, towarzysząc jej w sklejaniu rozbitych naczyń, czytelnik stopniowo wkracza w harmonijny świat zen, gdzie serce i umysł zapisuje się jednym znakiem kanji, a najpiękniejsze jest to, co niekompletne, przemijające i niedoskonałe. Metaforą ludzkiego losu jest tutaj kintsugi, pradawna sztuka naprawy ceramiki za pomocą złota.
„Purezento” to powieść poruszająca, tajemnicza i na wskroś japońska. Rozgrywająca się w Tokio i Kamakurze opowieść ma słodko-słony smak umami.
